Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 23 maja 2023, 15:33

Fallout 1 i 2 – piękny koniec świata. Stare, ale jare – stare gry, w które ciągle gramy

Spis treści

Fallout 1 i 2 – piękny koniec świata

W SKRÓCIE

  1. Producent: Interplay
  2. Data premiery: 30 września 1997
  3. Jak wrócić: Steam, GOG lub GPC

Choć od pierwszego końca świata minęło już 26 lat, a w tym czasie przeżyliśmy kilka generacji platform i zgoła kontrowersyjne kontynuacje, wciąż zdarza się nam wracać do starych jak (skończony) świat części.

To postapo zostawiło w nas wszystkich trwały ślad (traumę?). Wizja wypalonych pustyń przerażała, ale jednocześnie w jakiś magiczny sposób potrafiła przyciągnąć na długie, naprawdę długie godziny, dni, tygodnie i – co pokazuje popularność modów do starych Falloutów – lata.

W pierwszą i drugą część Fallouta grałem wiele razy. Miałem wtedy kilkanaście lat i tak rozbudowane RPG stanowiły dla mnie potężne wyzwanie. Zwłaszcza że akurat gry Interplaya i Black Isle Studios nigdy nie należały do najłatwiejszych. Przeciwnie, ich światy, choć bogate, były zaskakująco milczące. Żaden samouczek nie potrafił wprowadzić do tak ogromnego i smutnego pustkowia, o wszystko musieliśmy starać się sami, a wyrażenie „przetrwanie” nie było pustym frazesem.

Nawet dziś, choć technologicznie gra wzbrania się przed naszą sympatią, jak tylko może, pierwsza i druga część Fallouta wciągają na długie godziny. Pal licho, że częściej widzimy tu statyczne ekrany niż animacje, cóż z tego, że leciwa grafika współgra z równie sędziwą mechaniką gry, skoro to wciąż niesamowity świat pustkowi, wędrując po których, można spotkać stado eksplodujących braminów lub rycerzy króla Artura, którzy szukają... świętego granatu. Serio.

ZNOWU GRAŁEM W „JEDYNKĘ”...

Dosłownie kilka tygodni temu (dop. red. - jesienią 2018 roku) pomyślałem: „A co tam” i zainstalowałem pierwszego Fallouta. Kilka wieczorów później spotkałem się w Krypcie pod katedrą z Mistrzem i jego armią... znowu. Zawartości wciąż jest tu niewiele, ale gra nie zestarzała się ani graficznie, ani pod względem mechaniki i klimatu. Ba! Śmiało rzeknę, że tego ostatniego w pierwszym Falloucie jest więcej niż we wszystkich kolejnych razem wziętych. Tutaj szpony śmierci są mitycznymi stworzeniami, o których ludzie wspominają z bojaźnią, ludzkie osiedla to smutne, pozbawione nadziei wysepki na oceanie pustki i nawet ta krucha oraz nędzna egzystencja jest zagrożona kolejną zagładą. Po ponad 20 latach wciąż widać, czemu ta seria stała się kultowa.

Marcin Strzyżewski

Dlaczego wracamy?

  1. Bo koniec świata w 2D nadal sprawia radość.
  2. Bo lubimy sprawdzać, czy współczesne, łatwiejsze gry za bardzo nas nie rozleniwiły.
  3. Bo scena fanów starych Falloutów wciąż działa i wydaje kolejne duże mody, jak np. Fallout 2 - Restoration Project v.1.7.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Zdarza Ci się wracać do starych gier?

Tak
98,3%
Nie
1,7%
Zobacz inne ankiety
Kiedyś to było - Brucevsky'ego przegląd starych newsów
Kiedyś to było - Brucevsky'ego przegląd starych newsów

W nowym autorskim przeglądzie wyruszymy w przeszłość, by przypomnieć sobie, czym żyli gracze w minionych dekadach. Zatrzymamy się przy ciekawych wydarzeniach oraz newsach, spoglądając z dystansu na pędzącą na złamanie karku branżę gier.

W co gramy w GRYOnline.pl?
W co gramy w GRYOnline.pl?

Od początku roku prowadzimy dość drobiazgowe statystyki tego, w co grają pracownicy naszej firmy, a że często jesteśmy też o to pytani, to pokrótce opowiemy Wam, jak to wygląda po czterech miesiącach.

Nebuchadnezzar to dowód, że stare gry ciągle bywają lepsze od nowych
Nebuchadnezzar to dowód, że stare gry ciągle bywają lepsze od nowych

Nostalgia potrafi zaburzyć naszą percepcję i sprawić, że stare gry wspominać będziemy lepiej, niż prezentują się w rzeczywistości. Ale bywa i tak, że klasyka faktycznie jest po prostu lepsza.